26 kwietnia 2015

CASUAL LOOK

    
Nie potrafię wyobrazić sobie łatwiejszego i wygodniejszego połączenia niż spodnie, luźna koszulka i koszula w kratę. Jest to zestawienie które towarzyszy mi zawsze wtedy gdy nie mam pomysłu na strój lub po prostu nie mam na nic siły. 




 Dzisiejsza stylizacja nie jest niczym w rodzaju "łoł, ale super", jest najzwyczajniej na świecie odzwierciedleniem tego w czym czuję się najlepiej. :) 




photos by my friend
                                                                                                                                                                                        

                                                                             
  KOSZULKA - Sinsay
SPODNIE - TOP SECRET 
BUTY - H&M
KOSZULA - Reserved 
PLECAK - Bershka 

19 kwietnia 2015

ONE SHADE OF GREY


    Mój upragniony, wolny weekend dobiegł końca, a w mojej głowie krąży jedno pytanie - ale jak to? Zdecydowanie potrzebuję dodatkowego wolnego dnia, kiedy nie muszę opuszczać szkoły tylko mam po prostu wolne. Pociesza mnie jedynie myśl, że muszę jeszcze trochę wytrzymać, a potem dwa miesiące "błogiego lenistwa". No bo jak tu teraz odpocząć kiedy w tygodniu ma się szkołę, weekendy są zajęte (przyjemnie, ale męcząco), a w międzyczasie ciągłe choroby i mimo tego, że siedzi się w domu, wcale się nie odpoczywa, a potem tylko zaległości w szkole. Do tego moje kochane ciało, a jest go dużo, bardzo pragnie słońca i z utęsknieniem czeka na ciepłe dni, które pojawiają się coraz częściej, ale niestety nie zostają na długo.   


            




 Teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć wam miłego tygodnia. :) 



photos by my sister



Płaszcz - TOP SECRET
Koszula - H&M
Spodenki - C&A
Torebka - ALDO
Buty - czasnabuty.pl 




18 kwietnia 2015

New blog - New beginning


   Napisanie pierwszej notki nigdy nie jest łatwe, chociaż biorąc pod uwagę, że to mój drugi blog, nie powinno stanowić to dla mnie problemu, cóż rzeczywistość jest zupełnie inna. W głowie kłębią się myśli co powinnam napisać, jakie zdjęcia dodać, jak rozmieścić tekst, jaką czcionką pisać, wszystko po bo by zrobić jak najlepsze pierwsze wrażenie. No ale przecież nie o to chodzi w blogowaniu? Mam rację? Najważniejszy jest sam sens bloga, po co go piszemy i ile nam to sprawia radości, dlatego właśnie postanowiłam, jak wiele osób ostatnio to robi, przenieść się tutaj z pingera. Życie tam powoli zamierało, a blogowanie przynosiło coraz mniej frajdy. Po długiej nieobecności na poprzednim blogu (vicandclauud.pinger.pl), wracam tutaj pełna pomysłów i nadziei, że czas pozwoli mi na ich realizację. 







Wiktoria